Piklowana marchewka i rzodkiewka z chili

Jedna porcja cukru, jedna porcja octu, dwie porcje wody, trochę chili, trochę imbiru. To tyle, aby marchewki nabrały polotu.

Cały lifting trwa tylko chwilę, a ze słoika wychodzą długie, cienkie paski marchwi i plasterki rzodkiewki niczym papier o smaku nie do poznania. Wyraziste, ostre, trochę słodkie, uzależniające. Nadadzą się idealnie jako dodatek do kanapek, choćby kultowej banh mi

Piklowana marchewka i rzodkiewka z chili 6 Piklowana marchewka i rzodkiewka z chili 7

Piklowana marchewka i rzodkiewka z chili:
2 marchewki, obrane
pęczek rzodkiewki
½ chili, plasterki
2 plasterki imbiru, obranego
⅓ szklanki cukru brązowego
⅓ octu ryżowego
⅔ szklanki wody
1 łyżka sosu sojowego

Marchewkę obierz na długie cienkie paski za pomocą obieraczki do julienne, ale jeśli takiej nie masz, możesz zrobić to nożem. Rzodkiewki pokrój na cienkie plasterki.

W garnuszku zagotuj cukier, ocet, wodę, imbir, sos sojowy i chili. Warzywa przełóż do słoika, zalej je gorącym wywarem. Odstaw do wystygnięcia w temperaturze pokojowej. Schowaj do lodówki. Piklowane warzywa świetnie sprawdzają się jako dodatek do kanapek lub sałatek.

Otaguj zdjęcie swojej potrawy na Instagramie hasztagiem #rozkoszny @rozkoszny, żebym mógł zobaczyć jakie cuda zrobiłeś. Będzie mi bardzo miło, tak samo jakbyś zostawił komentarz na blogu. Smacznego!

Wasz,
rozkoszny

Piklowana marchewka i rzodkiewka z chili 8 Piklowana marchewka i rzodkiewka z chili 9 Piklowana marchewka i rzodkiewka z chili 10

UDOSTĘPNIJ
Share on facebook
Share on twitter

19 komentarzy

Małgorzata 10 czerwca, 2018 - 2:26 pm

THE ULTIMATE TOFU EXPERIENCE!
Wyszło przepysznie i było to zdecydowanie moje najbardziej udane podejście do tofu. Jak znam siebie, to będę się teraz tym żywić na okrągło przez najbliższe 2 tygodnie 😉

Reply
Małgorzata 10 czerwca, 2018 - 2:27 pm

A powyższy komentarz powinien trafić do wpisu o Banh Mi, który wykorzystuje te piklowane warzywa, mała pomyłka 😉

Reply
rozkoszny 11 czerwca, 2018 - 7:59 am

zachęcam do przeklejenia komentarza, żeby ludzie wiedzeli jakie to dobre 😀

Reply
rozkoszny 11 czerwca, 2018 - 7:58 am

Ja zdecydowanie też mógłbym się żywić takim banh mi na okrągło 😀

Reply
Marta 29 kwietnia, 2020 - 7:39 pm

A co gdy nie mam octu ryżowego? Może być ocet winny biały lub czerwony? Albo ocet jabłkowy?

Reply
rozkoszny 30 kwietnia, 2020 - 2:33 pm

Tak, można użyć innego octu wedle preferencji

Reply
Marta 4 maja, 2020 - 5:08 pm

Jak długo można przechowywać?

Reply
rozkoszny 4 maja, 2020 - 11:05 pm

Do kilku tygodni

Reply
Pauli 18 maja, 2020 - 9:24 am

Czy inne warzywa można piklować w tej zalewie? Jeśli tak, które polecasz?

Reply
rozkoszny 18 maja, 2020 - 10:25 am

Piklować można w zasadzie wszystko. Spróbuj na pewno czerwonej cebuli i korzenia pietruszki

Reply
Maciej 22 czerwca, 2020 - 5:27 pm

Po jakim czasie można próbować piklowane warzywa, jeśli się ich nie pasteryzowało? 2 tygodnie?

Reply
rozkoszny 22 czerwca, 2020 - 5:53 pm

Próbować można już po kilku godzinach chłodzenia 🙂

Reply
Małgorzata 17 sierpnia, 2020 - 10:41 am

Piklowałam wczoraj a dzisiaj rano już próbowałam , pycha 🙂

Reply
Gosia 8 grudnia, 2020 - 6:58 pm

Jaką obieraczkę julienne polecasz, ostatnio kupiłam Fackelmann i nie da się tym absolutnie nic pokroić, rwie warzywa i nie daje pasków 🙁 W duce widziałam temperówki do warzyw julienne ale nie miałam pewności czy to działa. I pytanie 2 – kiedy takie pikle są już gotowe do spożycia? 🙂

Reply
Zuza Cecurska 24 marca, 2021 - 11:59 am

czy tu jets 1/3 szklanki octu?

Reply
rozkoszny 24 marca, 2021 - 1:22 pm

tak

Reply
Falka 3 sierpnia, 2022 - 6:38 pm

Zrobiłam zalewę, ale zalało się jedynie pół słoika. Dorobić drugą porcję czy można to rozcieńczyć wrzątkiem?

Reply
Marrrlenkaaa 5 kwietnia, 2023 - 12:51 pm

Czy jak zrobioną marynatę można zachować na później, tqk przynajmniej jeden dzień żeby postała? Mam marchewki, rzodkiewki i składniki na marynatę, ale brakuje mi pewności, czy starczy mi słoików :”)

Reply
rozkoszny 6 kwietnia, 2023 - 12:03 pm

Tak, można

Reply

Skomentuj Małgorzata Cancel Reply