Omlet na maślance z karmelizowaną gruszką

To nie jest omlet jaki dobrze znacie. Jego wnętrze nie jest chwilowo puszyste i mocno jajeczne, a piankowe i kremowe, niczym najdelikatniejsze tosty francuskie. Swoją zdumiewającą objętość zachowuje dłużej niż kolega suflet. Natomiast maślanka subtelnie przełamuje słodycz karmelizowanej gruszki obtoczonej, o mój boże, w maślano-karmelowym sosie rozmarynowym.

Jest to śniadanie dla ukochanej osoby do łóżka. Lub dla samego siebie, żeby zrobić sobie dobrze. A to tylko kilkanaście minut w kuchni. Omlet zyskuje drugą szansę: to nie francuska klasyka, która błyskawicznie flaczeje na talerzu lub jajecznica w formie rulonika. Każdy kęs jest zdumiewająco lekki i kremowy, z tymi leciutko kwaśnymi, maślankowymi nutami. A to, co na nim położysz zależy już tylko od Ciebie. Ulubiona konfitura? Sezonowe owoce? Może lemon curd?

W sezonie zimowym, dekadencko, stawiam na karmelizowaną gruszkę. Nic mi tak nie umila śniadania, jak złocisto zarumieniony, lekko miękki, ale jeszcze zachowujący fason owoc. Gruszka obtoczona jest w karmelowym sosie, rozrzedzonym miodem i masłem, oraz odrobiną rozmarynu, który stanowczo nadaje tony tej z pozoru mdłej kompozycji.

Omlet na maślance z karmelizowaną gruszką
1 porcja lub 2 mniejsze
Omlet
2 duże jajka, białka i żółtka oddzielnie
½ szklanki (120 ml) maślanki
⅓ szklanki (50 g) mąki pszennej
1 łyżka miodu
szczypta soli
1 łyżka masła klarowanego, do smażenia

Karmelizowana gruszka
1 łyżka cukru
1 średnia gruszka
1 łyżka masła
1 łyżeczka miodu
2 łyżki posiekanych orzechów
½ łyżeczki posiekanego rozmarynu (lub ⅓ łyżeczki suszonego)

1. Żółtka w połącz dokładnie w dużej misce z maślanką, miodem i mąką. Biała ubij ze sporą szczyptą soli na sztywną pianę, zajmie to 3 – 4 minuty. Przełóż pianę do miski z masą maślankową i za pomocą szpatułki lub łyżki delikatnie połącz. Piana nie musi być perfekcyjnie rozprowadzona, kilka małych bąbelków jest bardziej okej niż zbyt długie mieszanie.

2. Łyżkę masła klarowanego roztop na umiarkowanym ogniu na patelni o średnicy 20 cm. Przełóż masę, wyrównaj wierzch łyżką i przykryj szczelnie pokrywką. Smaż przez 4 – 5 minut, aż spód będzie złoty, a wierzch już delikatnie ścięty (ale wciąż blady i piankowy). Za pomocą szpatułki delikatnie, ale zdecydowanie przewróć omlet na drugą stronę. Smaż kolejne 4 minuty, aż nabierze złotego koloru od drugiej strony. Podawaj natychmiast, póki ciepły i niesamowicie puszysty (z biegiem czasu, powoli, będzie tracił na swojej objętości).

3. W międzyczasie przygotuj karmelizowaną gruszkę. Owoc obierz, pokrój na ósemki (na ćwiartki i jeszcze na pół każdy kawałek). Rozgrzej mocno małą patelnię, rozprowadź na niej równo 1 łyżkę cukru. Gdy cukier się roztopi i nabierze lekko karmelowego koloru, dodaj gruszkę. Smaż przez około 3 – 4 minuty na umiarkowanym ogniu, aż owoc lekko zmięknie i zarumienią się od każdej strony, a karmel będzie ciemnozłoty. Wyłącz ogień i dodaj masło, miód, orzechy oraz rozmaryn. Mieszaj do połączenia i powstania kremowego sosu rozmarynowego.

4. Omlet podawaj z łyżką kwaśnej śmietany (lub jogurtu greckiego), karmelizowaną gruszką i rozkosznie pysznym sosem z patelni po jej przyrządzaniu.

Rady
1. Jeśli chcesz zrobić większy omlet na 2 pełne porcje (przewracanie na drugą stronę może być nieco trudniejsze), postępuj jak wyżej, ale z tych proporcji: 3 jajka, ⅔ szklanki maślanki, ½ szklanki mąki, 1 ½ łyżki miodu, smaż na patelni o średnicy 24 cm.

2. Jeśli podczas przewracania na drugą stronę omlet się “rozwali”, nie przejmuj się. Po chwili smażenia poszarp go szpatułką na kawałki, dodaj 1 łyżeczkę masła, kilka rodzynek i obsmaż dokładnie. Właśnie zrobiłeś omlet cesarski kaiserschmarrn, jesteś mistrz!

Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz mnie na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób. Buziaki!

Wasz,
Rozkoszny