Rozpala od środka, wywołuje błogostan, jest lekkie i zdrowe, a jego przygotowanie zajmuje 10, no może 12 minut. Ostra zielona pasta curry zmieszana z kremowym mleczkiem koksowym obtacza kawałki soczystego kurczaka i różyczki brokuła, które absorbują sos między swoje gałązki, stając się nie lada gratką podczas jedzenia. Wszystko zbalansowane jest odrobiną cukru, soku z limonki i sosu rybnego nadającego charakterystyczny smak umami tajskiemu curry.
Mój ulubiony ekspresowy obiad. Nie dość, że przygotowuje się go wprost błyskawicznie, to rozgrzewa od środka mocą zielonej papryczki chilli. Puszka lub dwie mleczka kokosowego zawsze stoi u mnie w spiżarni, bo codziennie używam go do perfekcyjnej owsianki, sos rybny musi być ze względu na miłość do pad thaia, jakaś limonka zawsze znajdzie się w rogu lodówki, a w pastę curry warto się zaopatrzyć właśnie ze względu na awaryjny pomysł na boski posiłek. Samo przygotowanie jest banalnie proste i polega na dwóch czynnościach: pokrój i wrzuć do garnka. Do tego wszystko jest gotowane i bez nabiału, więc zdrowoholicy też będą zadowoleni. Dasz się skusić?
Tajskie zielone curry z kurczakiem i brokułem
2 – 3 porcje
2 łyżki zielonej pasty curry
1 puszka mleka kokosowego (400 ml)
300 g mięsa z uda kurczaka
1 brokuł (500 g)
1 łyżka cukru
1 łyżka sosu rybnego
1 łyżka soku z limonki
garść suszonych liści limonki kaffir (opcjonalnie)
limonka do podania
ryż basmati lub jaśminowy do podania
1. Przygotuj ryż. Gotuj go pod przykryciem na małym ogniu metodą absorpcyjną: 2 razy więcej wrzącej, osolonej wody niż ryżu. Po czasie podanym na opakowaniu (około 10 – 15 minut) pozostaw w garnku, aby “doszedł”.
2. Kurczaka pokrój na kawałki około 3 cm, dopraw solą i pieprzem. Brokuła pokrój na różyczki, a trzon wyrzuć (lub pokrój na plasterki).
3. Rozgrzej duży garnek lub rondel z 1 – 2 łyżkami oleju. Dodaj pastę curry i smaż przez około 30 sekund, cały czas mieszając, aż zacznie intensywnie pachnieć. Wlej odrobinę mleka kokosowego i zmieszaj je z pastą, a następnie dodaj resztę mleczka kokosowego. Zagotuj.
4. Dodaj różyczki brokuła, wymieszaj i gotuj pod przykryciem 3 minuty. Wrzuć kawałki kurczaka, połącz z resztą i gotuj kolejne 5 minut. Po tym czasie dopraw curry cukrem, sosem rybnym, sokiem z limonki i rozkruszonymi liśćmi limonki kaffir (opcjonalnie). Skosztuj sosu i ewentualnie zbilansuj sos pod swoje kubki smakowe. Cukier zamaskuje kwaśność oraz ostrość, sos rybny doda słoności, a sok z limonki i liście kaffir nadadzą orzeźwiającej nuty. Podawaj z ryżem i oddaj się tajskiej rozkoszy!
Rady
- 1. Pasty curry różnią się od siebie, choć standardowo zielona jest najostrzejsza. Jeśli ostrość będzie niewystarczająca, można dodać jeszcze jedną łyżkę pasty.
- 2. Preferuje mięso z uda kurczaka bardziej niż piersi, gdyż jest zdecydowanie bardziej soczyste i ma więcej smaku. Sam zobacz!
- 3. Kurczaka możesz zastąpić tofu lub podgotowanymi ziemniakami (muszą być al dente, aby się nie rozpadły).
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, oznaczając mnie, abym Cię znalazł! Jeśli jeszcze nie śledzisz mnie na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób. Buziaki!
Wasz,
Rozkoszny