Najpierw poczujesz słodko-kwaśny smak, który rozpłynie się na Twoim języku, postawiając wszystkie zmysły na baczność. Następnie wgryziesz się w delikatny, macerowany w cukrze plasterek cytryny, o subtelnej, zmysłowej goryczce. A na końcu uderzy Ci do głowy nieprawdopodobnie maślany, przyjemnie słony spód o piaskowej, kruchej konsystencji. Zawczasu: a nie mówiłem?
Jest rok 1882 (lub inny w XIX w.), stan Ohio, społeczność Shekerów, ascetycznych chrześcijan. Cytryna jest trudnodostępna, wręcz luksusowa, ale jednocześnie uważana za lek na wszystkie choroby, a nawet całe zło. Nie ma miejsca na marnotrawstwo, do placka trzeba użyć całych cytryn – ze skórką, błoną, pestkami. Tak powstaje słynne shaker pie, ciasto z nadzieniem z macerowanych w cukrze cytryn i jajek, o konsystencji pomiędzy marmoladą a muślinowym kremem.
Moja wersja jest już nie pajem, a tartą. Na mocno słonym spodzie z palonego masła, które dodaje nęcący, orzechowy smak, że aż trudno nie spróbować surowego ciasta (poległem). Łączenie mąki z ciepłym masłem, tworząc w zasadzie zwartą kruszonkę, daje rezultat piaskowej, kruchej struktury ciasta rozpływającej się w ustach. Jeśli chodzi o nadzienie jest one dla prawdziwych miłośników świeżych deserów. Co prawda macerowana cytryna mięknie i traci swój wykrzywiający twarz urok, ale pozostaje w niej lekka goryczka, która moim zdaniem jest niebywałym atutem, stawiającym tę tartę o krok wyżej od przesłodzonych wersji z bezą.
Najlepiej smakuje z kleksem bitej śmietany lub, o mój boże, gałką lodów waniliowych.
Tarta cytrynowa na palonym maśle
forma 23 cm
Spód na palonym maśle
1 ½ szklanki (200 g) mąki pszennej
⅓ szklanki (50 g) cukru pudru
1 ½ płaskich łyżeczek soli
160 g masła
Krem cytrynowy
1 cytryna
¾ szklanki soku z cytryny (z 3 – 4 cytryny)
1 szklanka (200 g) cukru
2 jajka
3 żółtka
¼ szklanki (40 g) mąki pszennej
¼ łyżeczki soli
1. Cytrynę pokrój w najcieńsze plasterki, jak tylko potrafisz; pozbądź się pestek. Połącz sok cytrynowy z cukrem. Zanurz w nim cytryny. Odstaw na minimum godzinę, a najlepiej całą noc. Kilkukrotnie przemieszaj, aby rozprowadzić cukier. Czym cytryna bardziej zmięknie, tym tarta wyjdzie smaczniejsza.
2. Rozgrzej piekarnik do 190 stopni Celsjusza. Formę do tarty z wyjmowanym dnem o średnicy 23 cm lub tortownicę wysmaruj masłem i obsyp mąką.
3. Mąkę połącz z cukrem pudrem i solą. W garnuszku rozpuść masło, gotuj je na średnim ogniu, często mieszając, 5 – 8 minut, do momentu, aż zacznie orzechowo pachnieć i nabierać złotobrązowego koloru z ciemnymi plamkami.
4. Palone masło wlej do mąki; połącz wszystko drewnianą łyżką. Powstanie lekko wilgotna masa; wylep nią formę. Ciasto obsyp odrobiną mąki, i za pomocą szklanki wyrównaj je. Schłodź w lodówce 30 – 40 minut lub zamrażarce 10 – 15 minut, do stężenia. Piecz tartę 10 – 15 minut, aż lekko się zezłoci i “wysuszy”. Obniż temperaturę piekarnika do 180 stopni Celsjusza.
5. Przygotuj nadzienie. Bardzo dokładnie połącz jajka z żółtkami, mąką i solą. Najlepiej zrobić to blenderem ręcznym, aby łatwo pozbyć się wszystkich grudek mąki. Masę jajeczną połącz z cytryną i sokiem, w którym się macerowała. Przełóż płynne nadzienie na upieczony spód, rozprowadzając cytryny po całej powierzchni.
6. Piecz przez 20 – 25 minut, aż nadzienie się zetnie i przestanie być “galaretkowate”. Wystudź choć trochę przed podaniem. Najlepiej smakuje z kleksem bitej śmietany lub, o mój boże, gałką lodów waniliowych.
Rady
1. Do pokrojenia cytryny na bardzo cienkie plasterki będzie Ci potrzebny bardzo ostry, dobrze naostrzony nóż.
2. Macerowanie przez godzinę jest czasem minimalnym, ale warto sobie zorganizować wcześniej pieczenie i nastawić cytrynę wieczorem, aby zdążyła idealnie zmięknąć. Zbyt krótki czas macerowania będzie skutkować trudnością krojenia tarty, a następnie jej jedzenia.
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie na Instagram z hasztagiem #rozkoszny, i oznaczając mnie, abym mógł Cię znaleźć! Jeśli jeszcze nie śledzisz mnie na Instagramie i Facebooku, a chcesz być na bieżąco, koniecznie to nadrób. Buziaki!
Wasz,
Rozkoszny
Rozkoszny, moje cytryny się macerują, ale mam pytanie: czy mam je wlewać do masy jajecznej razem z sokiem, w którym siedziały? Może to wynika z przepisu a ja zgłupiałam, ale nie wiem już 😉
Tak, tak, razem z sokiem! 😀
Super, dziękuję! Surowe ciasto już jest obłędne, nie mogę się doczekać całości 🙂
Palone masło robi tu robotę, daj znać, jak finalnie Ci smakowało ☺️🙌
Tarta super, polecam spóbować! Nie jest trudna w przygotowaniu i smakuje pysznie.
Mój pierwszy przepis z tego bloga, szukam kolejnych ! 🙂
Pozdrawiam,
Marysia
Bardzo się cieszę 😊
Wygląda obłędnie 😍 czy można cukier zastąpić ksylitolem?
Niestety nie wiem :/ W spodzie myślę, że tak, ale nie wiem, jak zachowają się macerowane cytryny
Dzisiaj zrobione, smak cudowny 🙂
bardzo się cieszę!
Czy mąkę pszenną można zastąpić inną bezglutenową np. jaglaną lub kukurydzianą? 🙂
Tak, proszę użyć mieszkanki mąk 🍴
O mój Boże! To jest petarda! Ten spód, o losie 😍 to będzie hit nie tylko tych Świąt, ale całego roku… 😊
Bardzo się cieszę 😊😊😊😊
Czy to ciasto będzie pasować do tarty z jabłkami? Czy można zrobić kruszonkę z tego ciasta? Może jakieś wskazówki co do jabłek?
Będzie! Niedługo przepis w te klimaty na blogu 😅
To poczekam 👍 lubię tu zaglądać